Artykuły o atrakcyjności Bułgarii

Bułgaria: nieruchomości drożeją ponad 25 proc. rocznie

Bułgaria w 1996 r. znajdowała się na skraju bankructwa gospodarczego, do którego nie doszło dzięki zaleceniom Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dziś jest członkiem Unii Europejskiej, a tamtejszy rynek nieruchomości przynosi krociowe zyski.


Bułgaria w 1996 r. znajdowała się na skraju bankructwa gospodarczego, do którego nie doszło dzięki zaleceniom Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dziś jest członkiem Unii Europejskiej, a tamtejszy rynek nieruchomości przynosi krociowe zyski.
 
Obecnie opierając się na danych ekonomicznych kraju można powiedzieć, że Bułgaria jest w dobrej sytuacji gospodarczej. To samo tyczy się sfery finansów, poziom inflacji jest niski, roczny wzrost PKB jest wyższy od średniej europejskiej, a bezrobocie stale spada. A na dodatek sytuacja poprawia się praktycznie z dnia na dzień. Punktem zwrotnym było spotkanie w 2004 roku przedstawicieli niemieckich przedsiębiorstw z branży technologii budownictwa oraz ochrony środowiska z blisko stu reprezentantami bułgarskich przedsiębiorstw, które były zainteresowane nawiązaniem stałej współpracy z Niemcami. Współpraca ta została chętnie przyjęta przez obie strony – głównie za sprawą kryzysu w niemieckiej gospodarce, a wszystko z powodu spadku woluminu zamówień o ponad 10 proc. Już w czasie wizyty kanclerza Schrödera w Bułgarii towarzyszyli mu przedsiębiorcy z takich znanych światowych koncernów, jak: Commerzbank, Deutsche Bank, Siemens, EADS, Wintershall, E.ON czy Ruhrgas. Wizyta zakończyła się podpisaniem porozumienia w sprawie budowy hotelu nad Morzem Czarnym, transakcja opiewała na ponad 150 mln euro.

Bułgaria zdaje sobie sprawę z tego jaki potencjał drzemie w nieruchomościach. Państwo postanowiło wspomóc ich rozwój za sprawą wprowadzenia w życie ustawy o wspieraniu inwestycji. Przewidywała ona m.in., że przy projektach, których wartość przekroczy 100 mln lewów (2 lewy = 1 euro), koszty związane z podłączeniem elektryczności oraz gazu w całości pokryje państwo.

Ciągły wzrost

Poczynając od roku 2004, który stał się rekordowy dla Bułgarii pod względem zawartych transakcji na rynku nieruchomości, ilość transakcji kupna i sprzedaży wzrosła w stosunku do roku 2003 o 31 proc., podczas gdy wzrost cen wyniósł od 20 proc. do nawet 70 proc. Wszyscy uważali wówczas, że ceny nie osiągnęły maksimum i nadal będą rosnąć. I tak też się stało. Ceny nieruchomości w Bułgarii rosły dynamicznie. W połowie 2004 roku średnia cena mieszkań w stolicy Bułgarii – Sofii – przekroczyła 500 euro za mkw. Podczas gdy już na początku roku 2005 ceny tych samych nieruchomości szacowano na poziomie około 15 - 20 proc. wyższym. Przyczynami tak gwałtownego wzrostu cen można doszukiwać się w wielu aspektach – konkurencyjności rynku oraz kredytów hipotecznych, bardzo znacznym wzroście inwestycji zagranicznych w porównaniu do lat wcześniejszych, dobrym zwrocie inwestycji (najczęściej na poziomie ok. 15 - 20 proc.) oraz stabilnych wskaźnikach makroekonomicznych.

Popyt wzrastał bardzo szybko, a więc razem z nim rosły ceny. W latach wcześniejszych podaż powierzchni biurowych czy handlowych była na wyższym poziomie niż popyt. Tendencja ta odwróciła się już w 2004 roku, kiedy to ceny wynajmu biur wzrosły z średnio 5 euro za mkw. W latach wcześniejszych do niekiedy ponad 25 euro za mkw. Pokazuje to wzrost o 400 proc w bardzo krótkim czasie. Koszt zakupu natomiast powierzchni biurowej sytuował się w granicach ok. 850 euro za mkw. Sytuacja stała się identyczna na rynku powierzchni handlowych, szczególnie w Sofii oraz w dwóch głównych portach - Warnie i Burgas. Popyt przewyższył podaż, a ceny kształtowały się w przedziale od prawie 500 do nawet 3000 euro za mkw. Wynajem sięgnął w niektórych przypadkach astronomicznej, jak na tamtejszą gospodarkę, kwoty (w porównaniu do lat wcześniejszych) – 120 euro za mkw., choć cena zależy zarówno od położenia danej nieruchomości jak i jej standardu. Dzięki temu można było, mimo wszystko, znaleźć nadal powierzchnie gotowe do wynajmu w cenie ok. 15 - 25 euro za mkw. miesięcznie.

Bardzo interesujące dla inwestorów zagranicznych stały się także działki budowlane (szczególnie na wybrzeżu), których ceny wzrosły w 2004 roku w stosunku do roku poprzedniego o blisko jedną czwartą. Ceny takich działek kształtowały się w zależności od paru czynników, z których głównym była odległość od morza oraz rozwój infrastruktury w danym miejscu. Powodowało to ogromne zróżnicowanie cen, które mogły wynosić z jednej strony ok. 15 euro za mkw., a z drugiej dochodzić do blisko 200 euro za mkw.

Ceny jeszcze nie europejskie

Kolejne lata przyniosły jeszcze większy ruch na rynku tamtejszych nieruchomości, a co za tym idzie, znaczący wzrost cen. W roku 2006 wartość obrotów na rynku nieruchomości szacowana jest na ok. 10 miliardów euro, co oznacza wzrost o 25 proc. w stosunku do roku 2005. Należy pamiętać także, że wzrost zainteresowania Bułgarią ze strony koncernów międzynarodowych i innych państw, nie sprowadza się tylko do niższych cen robocizny czy atrakcyjności gruntów samych w sobie. Bułgaria jako państwo położony centralnie na Półwyspie Bałkańskim (granica Europy i Azji) powoduje, że jest to kraj o bardzo ważnym znaczeniu strategicznym. W przyszłości mógłby stanowić dla wielu przedsiębiorstw międzynarodowych odpowiednie miejsce do obsługi przyszłego rynku Europy południowo-wschodniej, który liczy sobie blisko 50 mln potencjalnych konsumentów. Ważnym faktem jest także to, że przez Bułgarię przebiega połowa paneuropejskich korytarzy transportowych. Usprawnienie przepustowości kraju także znacząco poprawi jego sytuację gospodarczą i przyciągnie inwestorów, z czego sprawę zdaje sobie Bułgaria – otrzymała odpowiednie dotacje w ramach funduszy przedakcesyjnych od UE z programu PHARE na rozwój sieci drogowej i kolejowej. Obecnie po akcesji nadal rozwija i usprawnia sieć drogową, by skierować przez swój kraj jeszcze więcej samochodów i pociągów.

Wejście Bułgarii do Unii Europejskiej wraz z początkiem 2007 roku spowodowało jeszcze większy wzrost zainteresowania tamtejszym rynkiem. Ceny mieszkań podskoczyły o ponad 10 proc. w ciągu pierwszego kwartału tego roku. Według oficjalnej statystyki na dziś w stolicy Bułgarii – Sofii, musimy zapłacić przeciętnie około 800 euro za m kw. przy zakupie mieszkania, jednak porównując oferty biur nieruchomości z Polski trzeba przyznać, że dane te w wielu przypadkach są mocno zaniżone, a ceny dużo wyższe. Jak wiadomo wiele zależy także od standardu lokalu i jego dokładniejszego usytuowania.
 
Źródło: Tomasz Idzikowski wiadomości24.pl (29 kwietnia 2007)


Expand Help Mój folder

Moje Ulubione apartamenty

Masz  apartamentów

Szukaj nieruchomości

Szukaj w serwisie



Wstecz Drukuj stronę Do góry